Ruda Pabianicka wczoraj, dziś i jutro

Iwona_M

Pomóżmy łodzianom, którzy nagle stracili swój dom, w który wjechał tir! Akcja trwa od czwartku, 19 sierpnia. Zgromadziła już na facebooku (w tej chwili) 3.472 osób. Każda osoba kliknięciem daje swoje 50 groszy. Można też wpłacić, ile się chce. Organizatorzy akcji starają się zebrać 150 tys. zł na budowę domku dla państwa Turlakiewiczów. Zebrali już ponad 40 tysięcy!!! Wpłatami po ok. 30 zł. Dołączcie, pomóżcie tym ludziom! Dobro z naszych serc pójdzie dalej w świat. Co ja tu będę pisać - [link widoczny dla zalogowanych]. I przekażcie dalej swoim znajomym!

Florek

swietna akcja. ja narazie prowadze rozmowy z portalami polonii z polnocnej anglii. jeden juz wyrazil zgode na wspolprace, drugi jeszcze nie odpowiedzial. ze strony fundacji Jas i Malgosia otrzymalismy juz zgode na uzywanie artykolow oraz zdjec Smile

Iwona_M

Florek, DUŻA BUŹKA!!! :*
Akcja rozwija się pięknie - rośnie jak na drożdżach - zebrali już 1/3 potrzebnej kwoty Smile

A najpiękniejsza w niej jest ta bezinteresowna pomoc tak wielu ludzi. Wspierają, choćby kliknięciem Smile

ulamalicka5

Witam

Przyłączam się do Iwonki Smile

Florek, DUŻA BUŹKA Smile

Śledzę całą akcję na Facebooku , jestem pod wrażeniem Smile

Besa · Moderator

Facet (poszkodowany) ma rzeczywiście marne zarobki, jego żona też. Są bez żadnej rodziny, żaden bank mu nie da kredytu... nawet hipotecznego pod zastaw działki.
Do tego jeszcze zapomniał podać, że społecznie i bezpłatnie a nawet z dużym własnym wysiłkiem finansowym ... powiesił te banery reklamowe na swoim domu i ogrodzeniu. Do tego utrzymuje biednego kota ...

Ja mam na temat tej "akcji" całkiem inne zdanie. To mi pachnie ... cwaniactwem i żebractwem. Twisted Evil

Jestem może niesprawiedliwy (ale chyba tylko dla niektórych Smile

), jednak wiem, że pokolenia całe moich (i nie tylko moich) przodków borykały się z wieloma problemami - tracili kilka razy wszystko, w wyniku wojen, pożarów, komunistycznych grabieży ... Jednak do nikogo ręki nie wyciągali a dorabiali się parę razy od zera - własną pracą.

Współczuję każdemu, kto coś stracił w wyniku niezawinionego wypadku czy klęski żywiołowej... Ale, o ile np. powodzianom czy pogorzelcom jestem skłonny pomóc, i pomagam, o tyle wyciąganie ręki do ludzi w tym wypadku mi się nie podoba.
Tu personalnie ktoś zawinił - kierowca TIR-a, pracujący w jakiejś firmie przewozowej, która powinna pokryć, ba zadośćuczynić całości strat.
Jeśli ubezpieczenie było za małe i nie pokryło strat, właściciel powinien dochodzić sądownie całej sumy, która będzie potrzebna do zbudowania nowego domku.
Ale łatwiej wyciągnąć rękę do innych - pomóżcie!
Sprytnie sobie wymyślił - po 30 zł...

Słuchajcie - popsuł mi się motocykl. Może złóżcie się na naszym forum po 30 zł - jest nas 50-ciu. 1500 zł na remont przyjmę chętnie i bez zobowiązań... Laughing

Florek

okolo czterech lat temu kolega kupil sobie samochod za okolo 5 tys. zl. sporo zainwestowal w rozne bajerki jak czujniki cofania z kamerka, drogi wzmacniacz, swietny subwoofer oraz glosniki (wszystko dobrej firmy i przy okazji bardzo drogie). koszt tego calego "dodatku" to bylo okolo 3,5 tys. wszystko bylo OK do czasu, az gosc tirem wjechal mu w tyl niszczac takze wymieniony powyzej sprzet. samochod poszedl do kasacji, a ubezpieczenie zwrocilo mu tylko okolo 4,5 tys (taka wartosc rynkowa mial pojazd). byl u dwoch prawnikow i stwierdzili oni, ze jedynie co moze wywalczy, to 1 tys. wiecej...
wracajac do tego przypadku, jak sadzisz, ile wiecej udaloby sie mu wywalczyc w sadzie?

Iwona_M

A w tym czasie, kiedy latami by się sądził (i kto powiedział, że nie będzie?) to gdzie niby ma mieszkać? U sąsiada, któremu TIR szczęśliwie nie wjechał? Pewnie mieszkają u kogoś półgębkiem - przecież nie mówi, że śpią na ulicy od marca! - ale myślę, że zanim dojdzie do zasądzenia jakiegoś rozsądniejszego odszkodowania - pp. Turlakiewiczowie umarliby ze zgryzoty!
No i, przede wszystkim, Piotrze, DOM TO NIE TO SAMO CO MOTOCYKL!!! Bez twojego motocykla da się zyć, bez dachu nad głową - żadną miarą! Najłatwiej jest wyszukiwać w każdym ludzkim geście cwaniactwa i wyrachowania - to takie typowie dla naszych czasów!. Ale znaleźć w drugim człowieku dobro, bezradność lub samotność - to już tylko niektórym się chce!!! I dlatego żyjemy obecnie w takim wyobcowaniu. Wiesz, Piotrze, pomagając przypadkowym ludziom, mam zawsze nadzieję, że przynajmniej połowa z nich RZECZYWIŚCIE tej pomocy potrzebuje. A naciągacze i cwaniacy - niech się udławią! Nikt więcej nie wyciągnie do nich w życiu ręki, i tyle. Tu sprawę zbadała Fundacja i zapewne nie poparliby tego pana, gdyby nie uznali, że sytuacja tego wymaga.

Osobiście jestem przekonana, że jeśli ja sama pomagam - to inni w potrzebie tez mi kiedyś pomogą. Bo dobro, które dajesz innym, powraca do ciebie. Hawk! jak mówili starzy Indianie. Wiem, wiem, naiwne to i... głupie?... ale czasem warto mówić i takie frazesy.

mika_koby

Popieram Cię Iwonko:) Sama wspieram ciągle jakieś akcje i wychodzę z założenia że nawet jeśli dwa razy zostanę oszukana to może za trzecim pomogę komuś podnieść się i stanąć mocno na nogach.
Być może że to naiwne jak piszesz, ale trudno:)

Iwona_M

No to NIECH ŻYJĄ NAIWNI!!! Smile

Dziękuję, Mika, za poparcie!