Ruda Pabianicka wczoraj, dziś i jutro

rudapabianicka@o2.pl

Forum Ruda Pabianicka wczoraj, dziś i jutro Strona Główna -> Myśliwi i wędkarze -> WĘDKARZE Z RUDY PABIANICKIEJ
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
WĘDKARZE Z RUDY PABIANICKIEJ
PostWysłany: Czw 22:43, 29 Sty 2009
Besa
Moderator

 
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Pabianicka (Chachuły)
Płeć: Mężczyzna





Tutaj też zaczynamy od nowa. A zatem od zdjęć znanych już z NK.



Zdjęcie dodane przez kol. Jana Jusisa.
Podpis głosi: Moje dwa pierwsze dorsze (i kolegi jeden) złowione z kutra na Bałtyku


Zdjęcie dodane 23.10.2008 22:07 przez kol. Zbigniewa Adamasa z podpisem:
Wszyscy w tym roku łowili okazy a ja tylko drobiazgi.

Komentarz z dn. 14.11.2008 11:57 kol. Leszek Leonard Anuszczyk:
Płotka - na oko 25cm, to jest przyzwoita płoć.


Zdjęcie dodane 17.12.2008 16:55 przez kol. Macieja Tarnowskiego z podpisem:
Taki szczupak w Rudzie nie pływa.

Komentarze:
17.12.2008 17:41 Zbigniew Adamas:
Okaz godny fotki.

17.12.2008 21:32 Elżbieta Świderska:
Krąg - denna morena.

18.12.2008 09:56 Zbigniew Adamas:
W takim razie to może nie szczupak a miruna lub murena?
...Szczupak!!!

30.12.2008 00:45 Elżbieta Świderska:
Szczupaka złowił mój brat .


Dodał kol. Maciej Tarnowski 17.12.2008 17:00 z podpisem:
Może by tak na rybki wypłynąć?


Dodał kol. Maciej Tarnowski 17.12.2008 17:14 z podpisem:
Zawsze się jakoś zaczyna

W komentarzach kol. Ela Świderska napisała, że węgorza złowiono na jez. Białym.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:24, 30 Sty 2009
Kisia

 
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta





Też łowię rybki i będę tu zaglądać. Wędkowanie to dla mnie naprawę relaks.
Piotr się za to napracował, żeby przerzucić tu zdjęcia z Naszej Klasy.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:38, 30 Sty 2009
Besa
Moderator

 
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Pabianicka (Chachuły)
Płeć: Mężczyzna





Smile Rzeczywiście sporo roboty przy tym jest ale się robi fajnie. Hurra

ARCHIWUM POSTÓW Z FORUM „WĘDKARSKIEGO” NA NK

10.04.2008 17:03 Piotr Czech:
Zapraszam tu wszystkich, dla których wędkarstwo jest piękne i ważne. Jest Was - jak wiem - więcej niż myśliwych, także w naszej Rudzie...

16.04.2008 16:58 Zbigniew Simiński:
Kiedy byłem małym chłopcem, najcześciej wedkowalem u Piecha (z Felkiem chodziłem do szkoły) i na Nerze w różnych miejscach. Rzeka wtedy pełna była kiełbi, łowiło się je na haczyk, ale częściej na oczko z końskiego włosia, do czasu, kiedy ludzie sami sobie tej rzeki nie zapaskudzili.
Było to w latach 48/51. Pamiętam, że jako chłopcy, budowaliśmy na Nerze tamę i to było nasze kąpielisko.
Wędkowałem w rożnych miejscach, najczęściej na jeziorach.
Obecnie wędkuję na kujawach na j. Głuszczyńskim, bo tam mam działkę i domek.
Pozdrawiam wszystkich wędkarzy, szczególnie tych z Rudy Pabianickiej.
Podobno na osadniku biorą płocie, takie do łokcia.

15.06.2008 15:06 leszek leonard Anuszczyk:
Zbyszku - tak się składa, że ja także chodziłem w dzieciństwie nad Ner. To było za okupacji hitlerowskiej. Wtedy nazywaliśmy ją "Białą rzeką".
Po wyzwoleniu dowiedziałem się od Taty, że to rzeka Ner. Tam łapałem w ręce cierniki. Nieraz ukułem się do krwi, ale pasja łowów wzrastała. Starsi koledzy łapali na koszyczek, zrobiony z wikliny, lub w worek. W tym czasie nikt nie posiadał wędki. Przynajmniej ja nie widziałem.
Od 8.06.1976r jestem stałym członkiem naszego koła. U nas jest czysta źródlana woda. Mamy 5 dużych stawów w Głuszycy, zalane wyrobisko Kamieniołomów Drogowych, oraz 4 duże stawy 3x większe od stawu Piecha. Około 10km niżej, znajduje się j. zaporowe w Zagórzu Śląskim, gdzie jest wszelka ryba. Płoć jest już po tarle i zaczyna brać. Najlepiej bieże na bułeczkę, lub skórkę grahamka, w godzinach obiadowych.
Ze względu na stan zdrowia, ta pora dnia najbardziej mi odpowiada, bo jest najcieplej. Jestem straszny zmarzluch. Życzę łamania kija.

30.06.2008 18:11 leszek leonard Anuszczyk:
Piotrze - właśnie wróciłem z ryb. Nad wodą byłem o 11-ej. Do 14-ej złapałem 7 linków, ale że były małe poszły z powrotem do wody. Zaczął kropić deszczyk było ciepło. Nęciłem samą bułką. Haczyk 6-stka. Na haczyku ośródek świeżej bułeczki, zaciśnięty lekko na kolanku, przypon 0,12 żyłka główna 0,16. Jest branie karpiowe. Zacinam a on jak zaczął ciągnąć, to myślałem że moje 150m żyłki nie starczy. Troszkę mu przyhamowałem, to znów lekko popuszczałem, a on pięknie walczył. Czułem na kiju, że jest ładna sztuka. Tak walczyłem z nim około 25 minut. Wreszcie udało mi się podciągnąć go do powierzchni i złapał powietrze. To już wiedziałem że jest mój. Miał 48 cm długości, a w grzbiecie 30 cm. Po wyjęciu z wody, oboje czuliśmy się zmęczeni. Martwiłem się jak go doniosę (po bajpasach, wolno mi dźwigać tylko 3,5 kg) do domu, ale zmieniając co chwile rękę doniosłem. Jutro też pójdę, może złapię tego co mi dzisiaj urwał przypon.

01.07.2008 16:16 leszek leonard Anuszczyk:
Dziś też byłem na rybkach. W tym samym miejscu co wczoraj. Na miejscu byłem o 10-tej. Troszkę zanęciłem bułeczką i o 10,20 pierwsze branie karpiowe, ale wciągnął mi w zawady. O 10,30 drugie branie karpiowskie. Pociągnął ładnie, ale mniej był waleczny niż wczoraj. Ten miał dł. 42 cm i szer 26cm. Potem już więcej brań nie było. Jak się zacząłem zbierać to jeszcze jedno było branie, ale płotkowe. Trafił mi się mleczak dł 29 cm. Zadowolony poszedłem do domu na obiad.

29.07.2008 17:50 leszek leonard Anuszczyk:
Widzę że żaden wędkarz nie zabiera głosu. Ach, przepraszam...Zapomniałem, że przecież obsiadły Was wnuki. Rozumiem, z jednej strony uciecha, a z drugiej tęsknota za czymś co minęło i już nie wróci. Chciałoby się powłóczyć z plecakiem i wędkami, gdzieś nad rzekę, czy jezioro, ale to już nie te lata.
Teraz trzeba szanować zdrowie, bo mamy je tylko jedno. Wnuki szybko rosną i będą wdzięcznymi uczniami w zdobywaniu szlifów wędkarskich. Życzę dużo zdrówka oraz taaaakiej ryby.

30.09.2008 19:56 Jan Jusis:
Melduję się. Byłem niedawno na połowach dorsza z kutra. Oczywiście łowiliśmy na wędkę. Wypłynęliśmy z Łeby ze 30 km w morze. W sumie popłynęło 15-tu wędkarzy. Rejs trwał 12 godzin i kosztowała nas ta przyjemność 140 zł od osoby. Warto było - niezapomniane wrażenia. Ja złowiłem 11 dorszy, największy ważył 4,5 kg. Na zdjęciu w galerii są moje dwa pierwsze w życiu, które złowiłem na podobnym rejsie w ubiegłym roku.

01.10.2008 15:29 leszek leonard Anuszczyk:
Witam wędkarza połowów morskich. Osobiście, nie mam doświadczenia w takich połowach, gdyż mieszkam w górach. Łowię w Głuszycy, gdzie mamy zalane, byłe kamieniołomy, oraz pięć stawów, lub jeżdżę do Zagórza Śląskiego na jezioro zaporowe. Najbardziej lubię nasze stawy. Opłacamy 10zł rocznie na zarybianie.
Jesienią przywożą rybę, na miesiąc obowiązuje zakaz połowów. Około Bożego Narodzenia już wolno. Wtedy złapie się kilka karpi, lub amury i do wiosny, jeździmy do Zagórza Śląskiego bo tam jest więcej ryb i cały rok biorą.
Nad morzem byłem w tym roku w Dźwiżynie w pensjonatach Spółdzielni Społem z Opola. Nad morze jedziemy z żoną w celu naładowania organizmu w tak przecież potrzebny jod dla naszego organizmu. W zimę stawy nasze są zamknięte bo ryba w ogóle nie bierze. Nasze stawy są zasilane wodą źródlaną, dlatego są bardzo zimnymi akwenami. Jest to królestwo pstrąga. Wiosną, gdy temperatura wody podniesie się powyżej 5 stopni ryba w stawach zaczyna brać. Tak trwa do końca maja. Jeszcze w czerwcu sporadycznie komuś weźmie i do grudnia spokojnie można jeździć do Zagórza lub dalej. Młodzież z zapałem ugania się w rzekach za pstrągiem, ja natomiast lubię wszelkiego rodzaju nasiadówki.
Uff, ale się rozpisałem. Wiesz już nie te lata i nie to zdrowie, ale na rybki lubię chodzić ale w południe, kiedy jest ciepło. Stałem się straszny zmarzluch od czasu operacji w ubiegłym roku. Serdecznie pozdrawiam.

01.10.2008 15:47 Magdalena Jaszczak-Birkowska (Jaszczak):
Ja będąc 2 lata temu w Norwegii byłam na łowach kutrem - złowiono wtedy dorsze i makrele (ale one były kolorowe). Łowiło się je na taką dziwną zwijana żyłkę z haczykami - masakra. Złowiłam wtedy karmazyna ale to dowiedziałam się dopiero w domu (a po złowieniu się wystraszyliśmy, co to i wywaliliśmy do wody) Polecam tamtejsze dorsze - do tego stopnia się różnią, że od tamtej pory nie kupiłam dorsza surowego ;(
Polecam zaś sumy - mam możność zamawiania ich raz w tygodniu z okolic Łodzi, są pycha. W ten piątek będę testować wędzonego.
Wprawdzie nie piszę o polskich wodach, ale może to być jako ciekawostka i na temat.

02.10.2008 15:19 leszek leonard Anuszczyk:
Ja karmazyny bardzo lubię, ale w lekko słodko-kwaśnej zalewie. Smażone w jajku układamy w głębokim półmisku, obkładamy cebulą, krojoną w talarki, dodajemy ziele angielskie, listek laurowy, pieprz i sól, do smaku. Na koniec całość zalewamy przygotowaną zalewą. Po wystudzeniu, wstawiamy na 4 dni do lodówki.
Życzę smacznego. Po prostu niebo w gębie(jak mówił mój szwagier).

02.10.2008 15:43 Magdalena Jaszczak-Birkowska (Jaszczak):
Ojej ... aż ślinka leci.
Mogę tylko się przyznać, że jak się dowiedziałam, ze to był karmazyn to cierpiałam. Bo swojego czasu zajadałam się mrożonymi ze sklepu i były super Wink

02.10.2008 17:48 leszek leonard Anuszczyk:
Karmazyn to piękna i smaczna ryba. Ja też jej nigdy nie łowię, ale jak jestem w Wałbrzychu to często wstępuje do Centrali Rybnej, właśnie po Karmazyna. Żona też go bardzo lubi. Ja łapię rybki spokojnego żeru. Nie uganiam się za drapieżnikami, ponieważ drapieżniki często zjadają swoje potomstwo. To mi się kojarzy z kanibalizmem i czuję do nich wstręt. Na pewno i inne ryby, choć uznawane są jako ryby spokojnego żeru, to jednak, gdy dorosną do dużych rozmiarów, też nie pogardzą młodszym towarzyszem swego gatunku. Tak już w życiu jest, niestety.

10.10.2008 10:34 Natalia Salamon:
Drodzy Koledzy proszę o pomoc. Czy któryś z Was może odpowiedzieć mi na pytanie;
Dlaczego co drugi rok karpie są bardziej tłuste? Może to i dziwne ale takie pytanie padło na wykładach na mojej turystycznej uczelni. Dziękuje za pomoc.

12.10.2008 16:04 Zbigniew Simiński:
Pojęcia nie mam, popytam znajomych. Pozdrawiam

13.10.2008 12:41 leszek leonard Anuszczyk:
Przypuszczam, że chodzi o to, że karpie przywożone są ze stawów hodowlanych,
gdzie ich za bardzo nie pasą a w stawie wędkarze ich podkarmiają do tego stopnia, że karp schwytany w drugim roku po zarybieniu jest bardziej tłusty, od tego z ubiegłego roku.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:46, 04 Lut 2009
staryrep

 
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź Nowe Rokicie
Płeć: Mężczyzna





Ja rozumiem że te wszystkie ryby na zdjęciach to ze Stefańskiego........?
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:14, 04 Lut 2009
tester1

 
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z niedalekich stron





Prawie wszystkie. Niektóre były złowione w dołku na Nerze na wysokości kolektora "deszczowego" ze Starogardzkiej, a węgorz gdzieś w Olechówce...
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:15, 04 Lut 2009
Besa
Moderator

 
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ruda Pabianicka (Chachuły)
Płeć: Mężczyzna





staryrep napisał:
Ja rozumiem że te wszystkie ryby na zdjęciach to ze Stefańskiego........?

tester1 napisał:
Prawie wszystkie. Niektóre były złowione w dołku na Nerze na wysokości kolektora "deszczowego" ze Starogardzkiej, a węgorz gdzieś w Olechówce...


Very Happy Napewno! - Tylko, że w poprzednim życiu... Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Besa dnia Pon 9:06, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:37, 04 Lut 2009
ZA
Administrator

 
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ(Olechów, Ruda Pabianicka)
Płeć: Mężczyzna





tester1 napisał:
Prawie wszystkie. Niektóre były złowione w dołku na Nerze na wysokości kolektora "deszczowego" ze Starogardzkiej, a węgorz gdzieś w Olechówce...

Tytuł wątku to "Wędkarze z Rudy Pabianickiej" a nie "Ryby z Rudy Pabianickiej". Chyba teraz już Koledzy wiedzą "o co chodzi". A jak macie fotki połowów z jakiegokolwiek miejsca z Rudy to sympatycznie będzie je uwiecznić w tutejszej galerii. Zapraszamy do ekspozycji!!!
Ryb w Rudzie juz dawno nie łowimy - dbamy o zachowanie tych cennych jednostek!!!Very Happy


Ostatnio zmieniony przez ZA dnia Śro 15:48, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:30, 04 Lut 2009
staryrep

 
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź Nowe Rokicie
Płeć: Mężczyzna





to już bardzo nieśmiało spytam , może przynajmniej były na Rudzie wypite.
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 19:50, 04 Lut 2009
ZA
Administrator

 
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ(Olechów, Ruda Pabianicka)
Płeć: Mężczyzna





Śmiało Laughing Laughing oj były, były...
Embarassed Embarassed
Z czasem, po zaciągnięciu informacji o "moralnej" możliwości opublikowania fotki, zamieścimy rybkę z osadnika "Stefka" Very Happy Very Happy




Laughing
Trochę historii rudzkiego wędkarstwa z przymrużeniem oka(lata 1939-45):


Fotka z kolekcji Kol. Miki Kobylińskiej(Próchnickiej)

Niemożliwe!!!!! Czyżby w Nerze było życie????
Okres okupacji.

Komentarz Kol. Piotra Zygmunta Kołakowskiego:
11.02.2009 22:24
No pewnie, że było! Mniej więcej w tym miejscu chodziłem na płotki, ale najczęściej wieszały się żgajki.

Exclamation
Wszystkie komentarze do fotki i jej powiększenie znajdziecie na stronie NK:
[link widoczny dla zalogowanych]


______________________


Ostatnio zmieniony przez ZA dnia Nie 11:59, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:57, 13 Lut 2009
ZA
Administrator

 
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ(Olechów, Ruda Pabianicka)
Płeć: Mężczyzna





SĄ NARESZCIE FOTKI ZE "STEFKA"Laughing


13.02.2009 20:51
Fotka z kolekcji Kol. Piotra Zygmunta Kołakowskiego:

Rok 1956. Chwila zadumy Stefana u Stefańskiego...

Kilka komentarzy na temat tej fotki:

Zbigniew Adamas:
A może myśli: "ciekawe czy dzisiaj ryby będą brały?”

Piotr Czech:
Może to (słyszałem , że czasem praktykowany) sposób łowienia rybek na żyłkę wypuszczoną przez nogawkę? He, he...

Zbigniew Okruszek:
A co ze wskaźnikiem brań... ?

Piotr Zygmunt Kołakowski:
Mój Ojciec był swego czasu v-prezesem Koła PZW Łódź- Miasto, więc różne patenty mógł stosować...

Całość na stronie NK:
[link widoczny dla zalogowanych]


14.02.2009 11:44
Fotka z kolekcji Kol. Piotra Zygmunta Kołakowskiego:

Piotr napisał: Pewno, że brały. Ale w tzw. osadniku na prawo (vide:komentarz do poprzedniego zdjęcia)

Cenne fotki Piotrka udowadniają, że rudzcy wędkarze mają się czym pochwalić !Laughing

Całość na stronie NK:
[link widoczny dla zalogowanych]

__________________________________



Rybki w Nerze w latach 60-tych


Ja również chodziłem ze swoimi kolegami łowić ryby w Nerze. Łowiliśmy rybki, w tym samym okresie co Piotrek Z. Kołakowski, na odcinku miedzy ul. Pabianicką a okolicą cmentarza. Wybierając się na wędkowanie mieliśmy nadzieję na wspomniane wcześniej płotki ale kończyło się złowieniem kilku kiełbików, rybek o gwarowej nazwie "żydki" oraz wspomnianych przez Piotra źgajek czyli cierników. Połowy były marne ale frajda ogromna.
Wzorem naszych starszych kolegów: Leszka L. Anuszczyka i Zbyszka Simińskiego należeliśmy więc do elitarnego klubu wędkarzy z nad Neru.

Szukam fotek z tych lat bo wiem, że parę było zrobionych aparatem marki "Druh" Laughing


Ostatnio zmieniony przez ZA dnia Nie 12:04, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 19:00, 23 Mar 2009
ZA
Administrator

 
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ŁÓDŹ(Olechów, Ruda Pabianicka)
Płeć: Mężczyzna





Very Happy
------------

RZEKA GRABIAQuestion



Fotka z kolekcji Kol. Piotra Zygmunta Kołakowskiego

Mój Ojciec na rybach za późnego Gomułki.

Całość na stronie NK:
[link widoczny dla zalogowanych]

Fotka z kolekcji Kol. Piotra Zygmunta Kołakowskiego

Sądząc po kolejnym zdjęciu w albumie tak źle z tym rybaczeniem nie było...

Całość na stronie NK:
[link widoczny dla zalogowanych]


------------
Very Happy


Ostatnio zmieniony przez ZA dnia Nie 12:08, 06 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
WĘDKARZE Z RUDY PABIANICKIEJ
Forum Ruda Pabianicka wczoraj, dziś i jutro Strona Główna -> Myśliwi i wędkarze
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin